gif by me |
Dziś prezentuję Wam wzór absolutnie nie związany z "magią świąt", ale chyba wszyscy mamy już dosyć swetrów w renifery. Od zawsze coś mnie ciągnie do owadowych nadruków, chociaż paradoksalnie każdego insekta napotkanego na ulicy panicznie się boję. Przeglądając ostatnio pokazy jesienno-zimowe sprawdziłam od niechcenia Lanvin, którego estetyka najczęściej mija się z moją, a tu taka niespodzianka w wykonaniu Alberta Elbaza! Te żuki, na dodatek w moim ukochanym kolorze, to po prostu miłość od pierwszego wejrzenia. Chodziłabym w takim żuk-total-look (nawet mi się zrymowało :D) dzień i noc!
oryginalne hahaha :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja - chętnie widziałby coś takiego w swojej szafie ; )
OdpowiedzUsuńMaciej Zień również jest ogromny miłośnikiem żuków! :)
OdpowiedzUsuńWidziałam tę kolekcję z żukami i szczerze mówiąc przy Lanvin opisałabym je tylko jako "fajne". W tym wpisie pojawiły się koszulka i koszula, które pewnie miałaś na myśli :)
UsuńTak,zresztą wydaję mi się, że Zień ogólnie ma słabość do tych owadów. O ile pamięć mnie nie zawodzi, to gdzieś tak czytałam :)
UsuńCudowne!!! Miód na zmęczony mikołajami oczy!!!
OdpowiedzUsuń<3
http://dominikwiecekphotography.blogspot.com/
Yay, fajnie jest przeczytać komentarz dłuższy niż dwuzdaniowy ;) ja w efekcie świąt nie obchodziłam i muszę przyznać, że pierwszy raz 'po' nie przybrałam na wadze, cóż za miła odmiana ;)) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń