Kiedyś byłam chłopczycą. Biegałam po drzewach, zdzierałam kolana średnio raz w tygodniu, a w sukience wytrzymywałam maksymalnie godzinę. Nie za bardzo dogadywałam się z koleżankami. Właściwie to ich nie miałam. Lubiłam natomiast bawić się z chłopakami, zupełnie nie krępowałam się w ich towarzystwie. Z daleka wyglądałam tak, jak oni - fryzura na pazia (albo garnek, jak kto woli) i chude nóżki. Podobały mi się ich zabawy, klocki, rowery. Zawsze starałam się dotrzymać im kroku i robić to, co oni.
Gwiezdne Wojny to wtedy było coś! Stroje, statki kosmiczne, lasery, różne planety - wszystko robiło na mnie ogromne wrażenie. Ten film spokojnie mogę nazwać moim ulubionym. Nie mam pojęcia, kiedy i dzięki komu zobaczyłam go po raz pierwszy, ale towarzyszy mi odkąd pamiętam.
Dopiero potem zaczęły mnie interesować "dziewczyńskie" sprawy, czyli Barbie, róż i wszystko, co się świeci. Przykładałam coraz większą wagę do swojego wyglądu. Zauważyłam, że strupy i zadrapania na każdej kończynie nie wyglądają ładnie. Zaczęłam zapuszczać włosy i codziennie błagać mamę, żeby zrobiła mi makijaż albo pomalowała paznokcie, bo inne mamy pozwalają swoim córeczkom. Nie mogłam się doczekać swojej pierwszej torebki, a buty na obcasie były szczytem marzeń. Powoli rozwijało się we mnie zainteresowanie modą, by końcu - mając ledwie kilkanaście lat - odkryć świat blogów.
Dzisiejszy strój ma być połączeniem mojej chłopięcej i dziewczęcej
strony. Chciałam, żeby było błyszcząco i kosmicznie. Główną rolę gra
marynarko-narzutko-kurteczka, która jest dowodem mojej
świetnej passy second hand'owej. Aksamitna (mój ukochany materiał!), cała
wyszywana koralikami przypominającymi gwiazdki, pięknie mieni się w
słońcu. Od razu trafiła na listę najlepszych perełek w mojej szafie. Do tego duże plastikowe klipsy, które moja mama miała na ślubie,
srebrne oxfordy Vagabond, a za plecami bajkowe otoczenie. Jedno z miejsc,
obok którego przechodziłam latami, ale dostrzegłam je dopiero niedawno.
| narzutka - sh | tshirt - no name | spódnica, klipsy - mamy | buty - Vagabond |
Niech moc będzie z Wami!
Ja gdy byłam dzieckiem także chodziłam pod drzewach, bawiliśmy się w rożne zabawy. Wykorzystywaliśmy motywy z filmów jak np. Władca pierścieni, Harry Potter to było coś! Później ze Star Wars c: Dużo czas spędzałam z kuzynami, więc wciągnęli mnie w swoje zabawy i upodobania. Niezbyt lubiłam chodzić sukienkach:) Ogólnie, moje dzieciństwo było wspaniałe! Co do stylizacji to bardzo mi się podoba, oryginalna :)) http://przestrzenni.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńkolczyki są świetne, i sweterek też, Z chęcią bym je przygarnęła do swojej szafy :)
OdpowiedzUsuńI like Stars War you put a cool outfit together.
OdpowiedzUsuńhttp://tifi11.blogspot.com
megamegamega mi sie podobasz!
OdpowiedzUsuńtotalnie powinnas zrobic post o swoim makijazu, jak dbasz o cere i wgl <3
Cały makijaż to kreska eyelinerem robiona metodą "na oko". Tutaj mam akurat jeszcze jakąś przypadkową pomadkę, która jest delikatnie różowa. Rytuał dotyczący dbania o cerę ogranicza się do toniku (teraz jakiś Nivea) i kremu nawilżającego (Clarena). Cera ładnie się prezentuje na zdjęciach, ale w rzeczywistości aż tak gładziutka nie jestem ;)
UsuńŚwietny jacket!! <3
OdpowiedzUsuńwww.fashion-utopia.com
Fajnie! :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie bomba ;)
OdpowiedzUsuńmarzę o takim groszkowym wdzianku, właśnie takim, ale wełnianym ♥
OdpowiedzUsuńso cool!
OdpowiedzUsuńI absolutely love the idea of mixing girly&masculine stuff!
idelanie!
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/10/spotkanie-ze-sklepem-voguec.html
obserwuje:D
ps. klikniesz w poście na firmę? napis vogue?
Kochana, mam w planach post o ciuchach z motywami z "Gwiezdnych Wojen", które sfotografowałam w Tokio. Pewnie by Ci się spodobały. Okazuje się, że mamy sporo wspólnego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia / fashion4ever.pl / btth.pl
Haha no jasne! Czekam! :D
UsuńŚwietne włosy ;) Odważny kolor ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania ;)
http://www.catiene.blogspot.com/2013/10/5.html
Od dawna śledzę Twojego bloga :) Masz świetne wyczucie stylu (dementorka <3), dlatego obserwuję i nieskromnie zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńWłosy są świetne !!!!! <3333
OdpowiedzUsuńJa jednak nie jestem chłopczycą ;) Świetne buty !!!! <33
Zapraszam ponownie do mnie ! :)
http://zdeterminowane.blogspot.com/
Przepięknie wygląda ta perełkowa narzutka i idealnie współgra z klimatem Star Warsów :). Ja zanim zaczęłam ubierać obcasy i spódniczki i zanim odkryłam blogosferę modową, miałam etap (kinder)metala w prostych, męskich t-shirtach z zespołami ;).
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzka oraz genialny sweterek :) Bardzo fajne połączenie ;)
OdpowiedzUsuńfloweryblog.blogspot.com
Kolor włosów naprawdę odważny!
OdpowiedzUsuńPowaliłas mnie tym lookiem ;)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością Cię obserwuję - wyróżniasz się z tłumu, a to cenię :)
Pozdrawiam,
Confassion
www.confassion.blogspot.com
Wow dzięki wielkie! Miło to usłyszeć z Twoich ust :)
Usuń