Bunkier Sztuki przyciągnął mnie nie tylko wystawą,
ale też specjalnie otwartym z okazji Miesiąca Fotografii dwudniowym
sklepem, w którym można było zakupić ubrania czołowych projektantów.
Czytając nazwiska, takie jak Ania Kuczyńska, Marios (!) czy Sylwia
Rochała wiedziałam, że nie mogę odpuścić takiej okazji, bo wiele z tych
marek można obejrzeć tylko w Atelier lub online, a tymczasem wszystko
będę mieć w jednym miejscu zaledwie 20 minut od domu!
Szczerze, wyobrażałam sobie to całkiem inaczej. Całość mieściła się się na piętrze Bunkru w niewielkiej salce. Ubrań było niestety mało, a dodatków jeszcze mniej, ale i tak fajnie było zobaczyć na żywo chociażby kultowe torebki Ani Kuczyńskiej. Mimo godzin popołudniowych oglądających i kupujących (ewentualnie obsesyjnie macających tkaniny patrz. ja) było niewielu, więc można było w spokoju pokontemplować nad stoiskami. Dużym zainteresowaniem cieszył się m.in. wieszak krakowskiej marki Misbhv. Natomiast mnie najbardziej podobały się ubrania Sylwii Rochały (wzdycham w dalszym wciągu do spódniczki zszytej ze skrawków jeansu, niesamowicie się układała!) oraz dodatki marki Slava.
photos by me |
Wow! Super! Lubię takie eventy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Spódniczki z jeansu są świetne! Fajne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńa mnie się podoba czarna torba z ostatniego zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuń