W końcu dorwałam aparat! Co prawda tylko na kilka dni, ale to
wystarczyło na uwiecznienie paru jesiennych spacerów. Wciąż nie mogę
przestać zachwycać się moją okolicą, bo jest czym! Drzwi dla olbrzymów,
latający krokodyl, niby-Statua Wolności, pnące się po ścianach kłódki, propozycje małego skoku w bok czyhające tuż za płotem i takie
tam... Zadomowiłam się tu już na dobre (chociaż ze wspomnianego skoku jeszcze nie skorzystałam) i mam nadzieję, że Wam również przypadną do gustu te jesienno-wrocławskie klimaty!
Pannom w głowie krokodyle,
Bo dziś każda zgrozy szuka:
To dziś modne, wdzięczne, ładne,
Co zabójcze, co szkaradne.
zdjęcia: Łukasz Piotrak
| sukienka - H&M | kamizelka - New Look | apaszka - Zara | naszyjnik - Aldo |
| torba - Krytyka Polityczna | pasek - sh | buty - Vagabond |
Przepięknie wyglądasz, a zdjęcia są niesamowite!
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz, rewelacyjna sukienka :D
OdpowiedzUsuńzapraszam ;)
Marzy mi się zgubienie we Wrocławiu i poszwendanie się po jego pięknych okolicach :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka ♥ (klik)
piękne zdjęcia, od 6 lat mieszkam we Wrocławiu i ciągle jestem nim oczarowana ;)
OdpowiedzUsuńTwoja torba jest extra!!
Casually Dressed | Bloglovin'
Pod jakim adresem to miejsce z niebieską ścianą? ;)
OdpowiedzUsuńPlac Uniwersytecki :)
UsuńCudnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńBo Wrocław jest fantastyczny! :)
OdpowiedzUsuń