Pamiętacie "Czarnoksiężnika z krainy Oz" i srebrne pantofelki Dorotki? Mój pierwszy raz z książką i filmem miał miejsce wiele lat temu, a magiczny klimat baśni, całkowicie odrealnione postaci, pałac, czarownica i błyszczące buciki na długo pozostały mi w pamięci. Bo kto z nas nie marzył, żeby pewnego dnia porzucić wszystko i po prostu odlecieć w inne miejsce? Wylądować gdzieś na łące pełnej wielobarwnych kwiatów. A do tego przemierzać nieznane w kryształowych szpilkach...

Poza butami pojawiło się u mnie jeszcze kilka nowości. Średnio kręcą mnie teraz kolory (przynajmniej nie jeśli mowa o ubraniach), a mam już tyle czarnych rzeczy, że postawiłam na rozwiązanie kompromisowe. Złotym środkiem okazał się trend B&W. Nigdy nie ubierałam się na czarno-biało, więc jest to jakieś odświeżenie - no i nie jest 'pogrzebowo'. Już myślałam, że ominie mnie w tym roku szał przecen, bo mdli mnie na samą myśl o pływaniu w stertach, już brudnych i pozaciąganych, szmat w sieciówkach... ale jednak tylko mi się tak wydawało. Jestem szczerze zachwycona wzorem na nowo kupionej koszuli z Zary, a jeszcze bardziej jej ceną. Już czuję, że się zaprzyjaźnimy. To samo tyczy się portfela. Znalezienie takiego z odpowiednią ilością przegródek, łatwo działającym zapięciem, porządnie wykonanego i jeszcze do tego wyglądającego dobrze jest dla mnie trudne. Kolejny raz utwierdziłam się w przekonaniu, że Topshop to moja ulubiona sieciówka, bo znów znalazłam tam to czego szukałam (i znów za mniej niż połowę ceny!).
zdjęcia: ja
| koszula - Zara | portfel - Topshop | buty - Vagabond |
Wielkimi krokami nadchodzą moje osiemnaste urodziny, natomiast ja chyba dziecinnieje. Te wakacje sprawiły, że stałam się zachłanna. Chcę łapać każdy moment beztroski, choć jest ich już tak mało. I chcę wyglądać, jakbym jeszcze nie czuła presji. Już prawie zapomniałam, jak się robi kreski eyelinerem. Zaczęłam oglądać archiwalne bajki Disney'a i niesamowite animacje Pixar'a.Prowadzę scrapbook, który ma być pamiętnikiem codziennych inspiracji i odwiedzonych miejsc. Kupiłam dużo naklejek. Zrobiłam pierwsze od bardzo dawna kakao i znów zjadłam na śniadanie czekoladowe płatki z mlekiem. Wieszam stare i nowe pocztówki na ścianach. Znów czytam bloga Tavi. Nałogowo przeglądam tumblr'a w poszukiwaniu gifów. Codziennie jem świeże owoce. Chodzę na boso. Jest dobrze.
Wszystko, co piszesz brzmi tak milo i tak dobrze po prostu. Ja osobiscie nie mam zadnej rzeczy z Top Shopa, nie ciagnelo mnie nigdy do tego sklepu. Butki cudoooo takie takie no wlasnie ciezko okreslic jakie, ale chyba napisze urocze, bo ze wszystkich slow to pasuje najbardziej :D Przepraszam za brak polskich znakow, ale mam przed soba niemiecka klawiature (Ö,Ä,Ü) . :( :)
OdpowiedzUsuńHaha dzięki :)
UsuńNo to widzisz, u mnie właśnie Topshop króluje
ale masz piękne buty ♥
OdpowiedzUsuńportfel jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńKoszulka z zary wygląda ciekawie ;P mogłabyś ją pokazać rozłożoną w pełnej klasie ;D
OdpowiedzUsuńBędzie niedługo na mnie :)
Usuń