Dzięki :) to są papierowe taśmy z Tigera. Ostatnio przeprowadziłam testy i po dwóch, trzech tygodniach zrywałam różne kartki i pocztówki przyklejone właśnie nimi. Starałam się to robić bardzo delikatnie, a efekty są super - na ścianie nie ma śladu. Poza tym nic się nie odkleja i nie trzeba "dociskać" kartek do ścian co jakiś czas, także 2:0 dla taśmy.
ej świetne to jest, w ogóle co to za taśma? I czy ona odrywa farbę ze ścian (bo niestety to plastelinowe coś tak)?
OdpowiedzUsuńDzięki :) to są papierowe taśmy z Tigera. Ostatnio przeprowadziłam testy i po dwóch, trzech tygodniach zrywałam różne kartki i pocztówki przyklejone właśnie nimi. Starałam się to robić bardzo delikatnie, a efekty są super - na ścianie nie ma śladu. Poza tym nic się nie odkleja i nie trzeba "dociskać" kartek do ścian co jakiś czas, także 2:0 dla taśmy.
Usuń