21 sty 2015

Trochę się uczę, trochę robię szejki


Hej ho! Tu Weronika aka poważny-odpowiedzialny-studiujący-oraz-pracujący-człowiek. Tak, próbuję jakoś ogarnąć te wszystkie dorosłe obowiązki. Trochę się uczę, trochę robię szejki (w wolnej chwili zapraszam Was na coś pysznego do Shake&Bake!) i tak mi leci czas.

W nowym roku wypadałoby coś zmienić, a że moje odrosty sięgały już prawie uszu, padło na odświeżenie koloru i podcięcie końcówek. Zawsze śmieszyły mnie te wszystkie historie o fryzjerkach, które zamiast 2cm skracały włosy o 10 i więcej. I cóż... już mnie tak nie śmieszą, bo ostatnio przytrafiło się to mi. Na szczęście po szaleństwach ostatnich lat mam duży dystans w kwestii fryzur, a po paru dniach doszłam już nawet metodą wmawiania do etapu nie ma aż takiej tragedii. Jest wręcz okej. Efekty powyżej.


A po co w ogóle piszę wypociny pokroju dziś zjadłam fit kanapkę i zrobiłam ładny makijaż? Bo bardzo, ale to bardzo nie mogę ukończyć żadnego z moich tekstów. Parę dni temu podjęłam próbę, niestety nieudaną. No i tak się właśnie skończyło, jak się miało n i e kończyć - na głównej stronie bloga wisi sobie lista postanowień noworocznych, na niej punkcik pierwszy dotyczący systematycznego pisania. I wisi, wisi, tydzień, drugi... a tu sesja nadchodzi! Dupa. 

Także oto jest post na szybkości - nowy fryz, "stylizacja" z wyjścia do spożywczego po mrożone pierogi ruskie oraz kilka nic nie wnoszących zdań. Powodów do dumy co niemiara!

EDIT. Koniecznie zobaczcie, jaki mnie kopnął "zaszczyt" w związku z tym wpisem! :D

zdjęcia: tata fotografi
| płaszcz - Zara | szalik - Abercrombie & Fitch | torebka - Zara | buty - Vagabond |

13 komentarzy:

  1. Werka, co ty studiujesz właściwie? Ciekawam bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wylądowałam na kierunku filmoznawstwo i wiedza o nowych mediach :) Trochę przypadkowo, ale mnie wciągnął i jestem zadowolona z tej decyzji.

      Usuń
    2. No to zapraszam gorąco do przeprowadzki do Krakowa! UJ czeka ♥
      Dam Ci notatki z pierwszego roku ;P

      Usuń
    3. Londyn wygrywa z Krakowem jak dla mnie;) Ale dziękuję za propozycję.

      Usuń
  2. Bardzo fajna stylizacja, uniwersalna. Dobra i do pracy, i na zajęcia i na imprezę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wyglądasz wychodząc po pierogi do sklepu. ;) A fryzurka bardzo Ci pasuje. I nie, nie.. Nie slodze z natury, raczej stwierdzam fakty. ;)
    Ahh i czekam na post o tonerach! Może jakoś wpłynie na podjecie decyzji czy juz czas na mój powrót do naturalnego koloru czy moze jednak jeszcze poszaleć skoro inni szaleją. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha dziękuję bardzo za tak miły komentarz! Postaram się wrzucić wpis jak najszybciej, tylko dajcie mi zdać najważniejsze egzaminy :D

      Usuń
  4. Shake&Bake!! Miałam tyle razy tam pójść! Pyszne szejki? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie Ci w tym kolorze włosów! Niestety mnie by taki zdecydowany odcień nie pasował ;)

    OdpowiedzUsuń

13 komentarzy